Pan G. w pogoni za Panem I.

W Tajemnym Mieście po półrocznej nieobecności w końcu powrócił Pan G. Mieszkańcy entuzjastycznie powitali go w swych szeregach. Jednak Pan G. przybył nieco odmieniony, nie rzucał mięsem jak zawsze tylko ze stoickim spokojem odpowiadał na redakcyjne pytania. Oto krótki wywiad Pana G.

Redakcja TK: Dlaczego wyprowadziłeś się z Tajemnego Miasta?

Pan G.: Ja????

Redakcja TK: A nie?

Pan G.: Napisałem tylko prawdę, a zdrady nie wybaczam. Litość to zbrodnia, której się dopuściłem.

Redakcja TK: A ty zdradzałeś?

Pan G.: Nigdy nie zdradzam swoich ideałów.

Redakcja TK: Gdzie przebywałeś po przeprowadzce z Tajemnego Miasta?

Pan G.: Niemcy, Szwajcaria, Francja .

Jak się później okazało to była pogoń za jednym z mieszkańców Tajemnego Miasta Panem I. Pan G. przemierzył część Europy śladami Pana I., by w końcu jego trop przyprowadził Pana G. z powrotem w objęcia Tajemnego Miasta.

Redakcja TK: Co pan planuje robić po powrocie do Tajemnego Miasta?

Pan G.: Nic.

Redakcja TK: Żadnych planów, żadnego podboju miasta?

Pan G.: Z domu wychodzę rzadko, bo teraz tu pracuje.

Redakcja TK: A co pan konkretnie robi?

Pan G.: Drogi, mosty, altanki, szeregówki... Zbudowałem sobie dom.

Pan G przez te ostatnie pół roku zmienił się nie do poznania. Spokój, który go otaczał był wręcz nierealny.